![]() |
|
Rozdziały: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, |
|
| |
Pierwsza mowa Elifaza: Potrzeba ufności w Bogu |
|
| |
2 Wolno pomówić? Przykro ci? Lecz któż się wstrzyma od słów stwierdzonych doświadczeniem? |
|
| |
| |
5 Gdy teraz przyszło na ciebie, tyś słaby, strwożony, gdy ciebie dotknęło. |
|
6 Czy bogobojność już nie jest twą ufnością, a nadzieją – doskonałość dróg twoich? |
|
7 Przypomnij, czy zginął kto prawy? Gdzie sprawiedliwych zgładzono? |
|
8 O ile wiadomo, złoczyńca, który sieje nieprawość, zbiera z niej plon. |
|
| |
| |
| |
13 w zgłębianiu nocnych rozmyślań, gdy sen człowiekiem owładnął. |
|
14 Strach mnie ogarnął i drżenie, że wszystkie się kości zatrzęsły, |
|
| |
16 Stał. Nie poznałem twarzy. Jakaś postać przed mymi oczami. Szelest. I głos dosłyszałem: |
|
17 Czyż u Boga człowiek jest niewinny, czy u Stwórcy śmiertelnik jest czysty? |
|
18 Wszak On sługom swoim nie ufa: i w aniołach braki dostrzega. |
|
19 A cóż mieszkańcy glinianych lepianek, których podstawy na piasku? – Łatwiej ich zgnieść niż mola. |
|
| |
|